NIEPOKORNY MNICH 97km
Możesz wszystko – nawet zostać Niepokornym Mnichem. Cudowne uczucie spełnienia, radości i promieniejącego uśmiechu. Tutaj kończę swoją 4 letnią przygodę z biegami górskimi. Najpierw był półmaraton, potem maraton, ultra 65km i wreszcie koronny dystans 97km, który kiedyś wydawał mi się nieosiągalny. A jednak można osiągnąć zamierzony cel – trzeba tylko mocno chcieć. Ta energia nadaje życiu nowy sens: wolę walki, odwagę, determinację i pewność siebie. Ale nic nie przychodzi b ez bólu i ciężkiej pracy. To wczesne pobudki (6:00 rano) pięć razy w tygodniu przez pół roku. Od 8 – 55 km w deszczu, śniegu, czy upale, przy świetle „czołówki” i z niezliczoną ilością obszczekujących psów na drodze. I niech nikt nie myśli, że biegi górskie to to samo, co asfalt. Kiedy masz przed sobą ponad 4 tys metrów przewyższenia musisz mieć mocną wolę walki. Do tego dochodzi mnóstwo drobnych lecz ważnych spraw, jak nasmarowania i oklejenia stóp, dobrania butów, ubioru (na zmienną pogodę), napojów, suplemen